Tajemniczy szkicownik znalazłem na biurku w pokoju dzieci. Leżał tam niczym skarb, rysowany ukradkiem zamiast odrabiania lekcji. Szkoda żeby się zagubił i przepadł wraz z rysunkami w czeluściach dziecięcych bałaganów. Dlatego udokumentowałem rysunkowe zapiski i
za pozwoleniem autorki szkiców – Wam udostępniam !!!