Dzisiaj na blogu relacja z domu Elfów – pomocników świętego Mikołaja, którzy całą dobę spędzają w magicznej fabryce zabawek. Wystarczą im kartki i coś do rysowania. Mogą być kredki, markery, pisaki, nożyczki i trochę kleju.  W naszym domu powstała duża kolekcja zabawek z papieru, pudełek, pierścionków, podstawek pod telefon, koszyczków itp.
Takie zabawy bardzo rozwijają wyobraźnię, tym bardziej, że te zabawki mają formę przestrzenna i często w ich przypadku dochodzi jeszcze np. ich rozkładanie, składanie, wprawianie w ruch.

Jedynym minusem mieszkania z Elfami jest pozostawiany przez nich bałagan i wszechobecne ścinki papieru. Dlatego pamiętajmy o przygotowaniu stanowiska do pracy tak, żeby nie rysować i kleić bezpośrednio na stole.

Robienie własnoręcznych prezentów ma sens. Produkty masowej produkcji, takie z „sieciówek”, są coraz bardziej bezdusznie i nijakie.
Każdemu radość sprawi coś niepowtarzalnego.

A tym, którzy nie czują się na siłach, proponuję rozejrzeć się za prezentami z małych, lokalnych sklepów, wytwórni i warsztatów rzemieślniczych.

Zdjęcie galerii
Zdjęcie galerii
Zdjęcie galerii
Zdjęcie galerii
Zdjęcie galerii
Zdjęcie galerii
Zdjęcie galerii
Zdjęcie galerii
Zdjęcie galerii
Zdjęcie galerii
Zdjęcie galerii
Zdjęcie galerii
Zdjęcie galerii
Zdjęcie galerii
Zdjęcie galerii
Zdjęcie galerii
Zdjęcie galerii
Zdjęcie galerii
Zdjęcie galerii

Dodaj komentarz

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com